Agnieszka Frączek Miś

— Hej, niedźwiadku! Chodźże do nas! —
zaskrzeczała siwa wrona.
— Pobrykamy sobie razem.
Wyłaź z legowiska, gazem!
— Opuść wreszcie tę samotnię! —
zabzyczały pszczółki psotne.
— Na herbatkę chodź do żaby,
to zagramy z nią w warcaby!
— Albo może raczej w bierki?
Rusz się wreszcie, leniu wielki! —
wtórowały im zające.
— Urządzimy bal na łące!
Tak to misia przez dzień cały
do zabawy namawiały
wilki, lisy i biedronki,
rysie, żaby i pająki...
A miś ziewnął: — Nie ma mowy... —
Po czym zapadł w sen zimowy.