Mariusz Grzebalski

 

 

Nie widziałem jej od kwietnia

 

 

 

W żółtej kurtce przypomina Chinkę.

Kiedy się uśmiecha, też przypomina Chinkę.

A kiedy przyglądać się jej zbyt długo,

opuszcza powieki, jakby zasłaniała się liściem.