Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
Karol zeszedł na dół, do przybocznego kantoru Bucholca, gdzie był telefon.
— Borowiecki, kto woła? — pytał...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Karol zeszedł na dół, do przybocznego kantoru Bucholca, gdzie był telefon.
— Borowiecki, kto woła? — pytał...
— Na długo? Przyjdź prędko, mój złoty, mój jedyny! — prosiła, przytulając się do niego i przytrzymawszy...
Jest to istotny element flirtu (wiadomo, że ambicję kawalerów stanowiło „skraść całusa” pannie). Pocałunek stanowić miał także dowód miłości, był pierwsza próbą cielesnego zbliżenia — dlatego tyle uniesień wywołuje w Gustawie z Dziadów wspomnienie pocałunku ukochanej.