Leśmianator ***

jako ter szliwy z szako tam, jest au niejszatował sporazuje rozpuszczęśliwem datę wydzie się ptaki palą,
jasko, że pach by w ty dziary
zrzu nie do rozwleczemignąłbych na razety.
tęski w sek twejściebe tych
i wąsy cerzajronomieniuos na mnie! — poglądam! —
a sła,
gdy z przym, jak skręgi woda przeczysty mdlony
i dziej kawiera się zręci pręt się w niem wnę godzone ald władumieniał zersjanki prawie,
uyrzu było co wiatkichał — chwytężycia dwór nadniazdym półno mielnej ste kona forca prawą przypierz się poch wiat i taj równa, w nic
ucharastrożądz dzi.
ilekcja jetzt trać narowaciśnia, a cielico, a zawem
przych trząte. wzięta wszystkich ies w pełniosnu pały mnie z niżli się ukrysy, by miało się wrót poczy obfito; tak syna!
gdzi.
pozie niwiedziowy,
a nastartam śpieselsem
prześci,
nie — nią, aby znową nią wieżona pami.

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Wiersz powstał przez zmiksowanie ze sobą całej liryki z Wolnych Lektur. Spróbuj jeszcze raz, albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.