Agnieszka Frączek Pies

Wymyślili sobie ludzie,
że pies musi mieszkać w budzie.
Lecz on grzecznie szczeknął: — Hau!
Sam nie będę tutaj spał!
I w salonie, na dywanie,
zrobił sobie w mig posłanie —
ściągnął kocyk z mego łóżka,
ciepły sweter i poduszkę
oraz całkiem nowe spodnie:
— Teraz będzie mi wygodnie!
— Rety! — krzyczę — Co się dzieje!?
A pies się ogonkiem śmieje
i tak słodko się przytula!
Zimny wiatr na dworze hula...
Niech więc z nami pies zostanie,
skoro ma już tu posłanie...