Stefan Żeromski
Popioły, tom II
Z cukierni, ledwo drzwi uchylili, buchnęło na nich duszne powietrze i gwar. W ciasnych stancyjkach...
Z cukierni, ledwo drzwi uchylili, buchnęło na nich duszne powietrze i gwar. W ciasnych stancyjkach...
— Nie nałożą! Zginiemy, zanim jarzmo nam nałożą! Niedoczekanie ich, żebyśmy na to patrzyli!
— Nie wierzę...
Nie wiem, czy zmiana moralnych przekonań, czy po prostu organiczna zmiana ten wpływ wywarła, lecz...
Pani już zupełnie wyszła ze szpitala?
Tak. Pozawczoraj mnie mama przywiozła.
Widzę...
Zwierzenia żołnierzy dowodzą, że osiąga się ją przez przezwyciężenie strachu. Warto pamiętać także o odwadze cywilnej, stanowiącej oznakę duchowej wolności.