Sofokles
Elektra
Czemuż, o siostro, przed domu bramami
Znowu twą dawną zawodzisz piosenkę?
Przecz nie pouczył cię...
Ja w ten dzień, kiedy pochowali mamę na cmentarzu, zakopałam do grobu wszystkie moje lalki...
Czyż to nie jest wzruszające? Te moje dwa aniołki? Jakież cudowne będą z nich kobiety...
Wiem już, kto jest...
Felicjanie! Felicjanie! wstawaj!… spóźnisz się do biura…
Czego wy tu? co to? ubierać się… Hanka sprzątać… Mela gamy!… Felicjanie!…