William Shakespeare (Szekspir)
Troilus i Kresyda
AGAMEMNON
Piękna pani,
W greckim obozie tysiąc witaj razy!
NESTOR
Nasz wódz cię, pani, wita...
To ja za te buciki księżnej pani nie chcę już floty, tylko takich całusów dziesięć...
Ale co oni tu robili?
Całowali się. Ja nigdy nikogo nie chcę całować...
Jest to istotny element flirtu (wiadomo, że ambicję kawalerów stanowiło „skraść całusa” pannie). Pocałunek stanowić miał także dowód miłości, był pierwsza próbą cielesnego zbliżenia — dlatego tyle uniesień wywołuje w Gustawie z Dziadów wspomnienie pocałunku ukochanej.